Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Meksykańska Liga Baseballowa, stulecie „odporności i wytrwałości”

Meksykańska Liga Baseballowa, stulecie „odporności i wytrwałości”

Meksykańska Liga Baseballowa, stulecie „odporności i wytrwałości”
Sto lat jako król. Zdjęcie: lmb.com.mx

MIASTO MEKSYK (przybliżone) - Meksykańska Liga Baseballowa (LMB) obchodzi 28 czerwca swoje setne urodziny. Ma zaszczyt być najstarszym zorganizowanym cyklem sportowym w kraju, pomimo że wielokrotnie groziło jej wyginięcie. Jej historia naznaczona jest bogatymi patronami, wyczynami na stadionach i rzeszą fanów, którzy przekazywali sobie miłość do tego sportu przez pokolenia. A wszystko to na tle kraju, który utorował drogę nowoczesności za sprawą różnych zmian politycznych i społecznych.

„Sto lat bycia królem” to książka licząca ponad 300 stron, która upamiętnia rocznicę poprzez relację historyczną i profile, podróż przez historię tych, którzy do dziś utrzymują LMB jako organizację, która do czasu pandemii gwarantowała, że ​​wszystkie sezony mogą być rozgrywane bez zakłóceń.

„To historia odporności i wytrwałości. I wierzę, że to liga, która nigdy się nie poddała, dlatego jesteśmy tutaj, świętując 100 lat Meksykańskiej Ligi” – mówi César González, historyk baseballu, który wraz z Ricardo Lópezem odpowiadał za koordynację redakcyjną pamiątkowej publikacji, której celem jest uratowanie dziedzictwa letniego cyklu, który dotarł do ponad 40 miast w całym kraju.

Według dziennikarza z Tamaulipas, wizją dziennikarza sportowego Alejandro Aguilara Reyesa „Fraya Nano” i amatora baseballu Ernesto Carmony, założycieli LMB, było zerwanie z głęboko zakorzenionym caudillismo porewolucyjnego Meksyku w 1925 r. i stworzenie zdecentralizowanego obwodu władzy.

Jednak wraz z upływem kolejnych sezonów i przetrwaniem niestabilności początku, pojawiły się postaci takie jak biznesmeni Jorge Pasquel i Alejo Peralta, którzy dzięki swojej sile finansowej przejęli w różnych okresach znaczną część kontroli nad tzw. letnim baseballem.

Pasquel, który miał wizję widowisk sportowych i pozyskiwał do swojej drużyny Azules de Veracruz (grającej w byłym Okręgu Federalnym) zawodników o międzynarodowym doświadczeniu w tzw. ligach murzyńskich i głównych ligach, podczas gdy Peralta, założyciel Tigres de Veracruz, którego filozofią było rozwijanie meksykańskich baseballistów, także poprzez akademię, toczył debatę, która trwa do dziś.

W ciągu pierwszych stu lat liga baseballowa LMB nie była wolna od kryzysów, które zagroziły ciągłości istnienia ligi, zwłaszcza w obliczu trudności w znalezieniu rentownego modelu biznesowego, który byłby adekwatny do kosztów operacyjnych drużyny.

„Myślę, że moją ulubioną częścią tego, czego doświadczyłem, były lata 90. I myślę, że to była również najbardziej traumatyczna część Meksykańskiej Ligi Baseballowej. Chodziliśmy na stadiony, a tam było 20 osób” – wspomina González Gómez, członek Society of American Baseball Researchers (SABR).

„To był czas, kiedy my, romantycy, poświęciliśmy się ratowaniu baseballu, co może brzmieć heroicznie, albo nie wiem, jak to nazwać, ale taka była rzeczywistość. Chodzi mi o to, że chodziliśmy i chodziliśmy, i chodziliśmy do parków, próbując utrzymać baseball przy życiu, próbowaliśmy tworzyć przestrzenie” – podkreśla.

LMB wkracza więc w swoje stulecie, podejmując nowe wyzwania, aby utrzymać, a nawet powiększyć grono fanów, nie rezygnując przy tym z jakości widowiska. Jest to zadanie, które LMB realizuje nieprzerwanie od 1925 roku.

„To była liga wytrwałości. Chodzi mi o to, że nie był to dobry sezon, ale idę do przodu. Straciłem trzy drużyny z ligi, które nie będą mogły uczestniczyć, więc idę do przodu. Z pieniędzmi jest naprawdę ciężko, więc idę do przodu. Nasza umowa z Major League Baseball dotycząca sprzedaży zawodników upadła, więc idę do przodu. A Mexican League trwa i trwa od 100 lat” – podsumowuje.

proceso

proceso

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow